Maciej Winiarek

Kooperacja w firmach, które chcą budować, a nie tylko wykonywać

Razem czy tylko obok siebie?

W teorii wszyscy wiemy, jak ważna jest współpraca.
Każda organizacja mówi o zespołach, o synergiach, o wspólnych celach.
Tylko że… współpraca to nie to samo co kooperacja.

Bo można pracować razem – i wcale nie być zespołem.
Można dzielić zadania – i nigdy nie zbudować zaufania.
Można „być w projekcie” – ale nie czuć wspólnoty odpowiedzialności.

Kooperacja to nie tylko „razem robimy”

To sposób bycia w organizacji.
To decyzja: „Nie jestem sam. I nie jestem tylko za siebie.”

Kooperacja to coś więcej niż podział obowiązków.
To relacja oparta na:

  • zaufaniu,
  • otwartej komunikacji,
  • poczuciu sensu, który dzielimy – nie tylko celu, który realizujemy.

Dlaczego zespoły się „rozsypują”?

Nie dlatego, że ludzie są leniwi, niezaangażowani, niekompetentni.
Tylko dlatego, że organizacja nie buduje warunków do współodpowiedzialności.

Oto kilka barier, które zabijają kooperację:

  • Pośpiech – „lepiej zrobię sam, niż mam tłumaczyć”
  • Brak zaufania – „i tak nikt nie dociągnie tematu jak ja”
  • Milcząca rywalizacja – „nie chcę, żeby ktoś błyszczał bardziej”
  • Brak jasnych ról – „kto właściwie za to odpowiada?”
  • Brak rozmów o tym, jak nam się współpracuje
  • Nadmierna kontrola – która odbiera poczucie wpływu

Efekt?
Zespół jest tylko zbiorem jednostek.
Projekty się kończą, ale relacje nie wzmacniają.
I zamiast „robimy razem” – mamy „byle zrobione”.

Jak wygląda kooperacja, która działa?

  1. Są różnice zdań – i można o nich rozmawiać.
  2. Jest miejsce na pytania typu „czy mogę Ci pomóc?” – a nie tylko „jak to idzie?”
  3. Ludzie znają swoje mocne strony – i mogą ich używać.
  4. Spotkania są o współpracy, nie tylko o harmonogramie.
  5. Wspólny sukces to coś więcej niż zrealizowany KPI.

Jak budować kooperację w firmie – codziennie, nie incydentalnie?

Zacznij od spotkań

Niech raz w miesiącu jedno spotkanie będzie tylko o tym, jak nam się współpracuje.

Wprowadź „rolę pytającego”

Na spotkaniu projektowym zawsze jest ktoś, kto pyta: „Czy czegoś nie pominęliśmy? Czy ktoś potrzebuje wsparcia?”

Dawaj przestrzeń, nie tylko zadania

Zostaw miejsce na inicjatywy „oddolne” – niech kooperacja nie będzie tylko efektem rozpiski.

Ustal rytuał kończenia projektów

Na zakończenie zapytajcie: „Czego się nauczyliśmy jako zespół?” – nie tylko: „Co się udało?”

 **Bo zespół to nie suma ludzi.

To jakość relacji między nimi.**

Dobrze działające zespoły to nie te, które robią szybko i skutecznie.
To te, które widzą się nawzajem. Które potrafią prosić o pomoc i ją przyjąć.
Które budują coś razem – nawet jeśli zaczynają od chaosu.

Trzy pytania do Twojej organizacji:

  1. Czy w naszych zespołach naprawdę można poprosić o pomoc – bez wstydu?
  2. Czy mówimy tylko o efektach, czy też o tym, jak nam się razem pracowało?
  3. Czy sukces jednego członka zespołu jest radością wspólną – czy ryzykiem dla reszty?

To był artykuł #3 z serii „4K w biznesie”.
Kolejny – o Kreatywności, która nie bierze się z luzu ani z burzy mózgów.
Tylko z odwagi, by zrobić coś, co nie ma jeszcze gotowego rozwiązania.
Kooperacja to nie miękki temat.
To twardy fundament, na którym można budować wszystko inne.

Udostępnij wpis:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *